Morskie opowieści 2

23:00 Honorata 4 Comments












4 komentarze :

  1. Dzięki Ci za ten post i te słoneczne, pełne ciepła zdjęcia:-). Za moim oknem pochmurno i pada deszcz, więc Twój dzisiejszy wpis to miód na moje serducho:-), pozdrawiam ciepło.
    P.S. Patrzę na Twojego Synka i nie wierzę jak ten czas leci:-). Niedawno czytałam Twój wpis, w którym umieściłaś zdjęcia małego szkraba w zimowym kombinezonie:-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę Cię bardzo ;) Za moim oknem to samo, stąd ten post, rzutem na taśmę, miód na serducho. Ja też patrzę na mojego Synka i uwierzyć nie mogę kiedy On mi tak urósł... Uwielbiam tamten wpis, wracam do niego od czasu do czasu i do zdjęć z okresu kiedy był jeszcze taki mały. A On też bardzo lubi oglądać albumy i wspominać, pytać... Więc kiedy bierze je do ręki, rzucam wszystko i cofamy się w czasie... :)
      Pozdrawiam równie ciepło Kochana!

      Usuń
  2. Uwielbiam Wasze fotki, ten klimat :) Syn rośnie a Ty się nie zmieniasz ;)
    Pozdrawiam, P.

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga