Bibik

21:30 Honorata 40 Comments

  
Zauważyłam, że ostatnio u mnie głównie tuniki i leginsy, ale co poradzę, że w nich czuję się najlepiej i to z nich można tworzyć rozmaite zestawy. Do tego teraz musi być duża i wygodna torba z dodatkowym paskiem przez ramię (sporo rzeczy mi przybyło do noszenia), coś wokół szyi, bez biżuterii też się nie obejdzie, już lżejsza kurtka, narzutka, marynarka, kardigan. Wszystko w szafie czeka na takie ciepłe dni jak ostatni piątek. To co tutaj widzicie trochę czekało na swoją premierę. Radochę miałam ogromną kiedy jednego dnia kupiłam dla siebie na końcówkach wyprzedaży marynarkę i tunikę oraz kurtkę w stylu ramoneski dla Małego, każda za niecałe 30 zł.
Późno się zrobiło, spadam robić wraz z Małżonkiem świąteczny koszyczek dla naszego Bibika - Mały uwielbia to słowo powtarzane przez niego przy wielu okazjach, zatem pozwólcie, że tak go będę tutaj nazywać. Jutro w Klubie Malucha będzie Zajączek. I dopiero teraz widzę, że w tym co Wam dziś pokazuję powtarzają się trzy kolory: modrakowy, szary, czarny - tak jak w poprzednim poście. Wygląda na to, że przypasowało mi takie połączenie.


 


 


 




ja:
marynarka, szal – reserved/wyprzedaż
tunika – top secret/wyprzedaż
leginsy, torba – c&a
okulary - allegro
botki – podarowane
biżuteria – h&m, reserved
Bibik:
całość – h&m, reserved/wyprzedaże, osiedlowy sklepik



zdjęcia Daniel

40 komentarze :

Blokowisko

16:08 Honorata 55 Comments


Blokowiska na większości ludzi robią przytłaczające wrażenie, bloki z wielkiej płyty choć obecnie odnawiane i odmalowywane są raczej wątpliwą ozdobą panoramy miasta. Mnie jednak zawsze będą się dobrze kojarzyły, bo kawał mojego życia spędziłam wśród takich właśnie bloków. Pierwsze przyjaźnie, zabawy na trzepaku i w piaskownicy, pod balkonami, wielka góra na środku placu zabaw, która w czasie śnieżnej zimy przeżywała największe oblężenie. Sklepiki i warzywniaki gdzie można było kupić gumę do żucia "Donald" z historyjkami obrazkowymi, które każdy namiętnie kolekcjonował, festyny z watą cukrową i słodką oranżadą w woreczkach. Bary szybkiej obsługi, gdzie z koleżnaką chodziłyśmy na pyzy, po jednej sztuce dla każdej - na wynos oczywiście oraz samy "Społem" przed drzwiami których, kiedy "rzucali" kawę albo papier toaletowy całe rodziny mobilizowały swoje siły. Tu pierwszy raz się zakochiwałam i równie szybko odkochiwałam, żaden zakątek własnego osiedla i sąsiedniego nie stanowił tajemnicy. A każda wycieczka w tamte stare rejony przywołuje wspomnienia – jest jak stara fotografia z dzieciństwa, która sprawia, że się zawsze uśmiecham. 
Tak samo niebieski i wszelkie jego odcienie dobrze mi się kojarzą z tamtymi latami, sama nie wiem dlaczego. Intensywny kolor modrakowy zwiewnej tuniki zadecydował o jej kupnie, a że z portfela zniknęło tylko 34,90 tym bardziej cieszę się, że ją znalazłam.
Jeszcze tydzień temu było tak przyjemnie ciepło i pachniało nową porą roku, że ośmieliłam się pomyśleć: wiosna...? Za szybko. Miłej reszty dnia życzę!


 
            
 
tunika – reserved/wyprzedaż
kardigan – top secret/wyprzedaż
kurtka – carry/wyprzedaż
komin – h&m
leginsy – c&a
torba – zwykły sklep/outlet
botki – nala nalu/outlet
kolczyki – stragan
bransolety – prezent

zdjęcia Daniel

55 komentarze :

Archiwum bloga