Do bani
Jakiekolwiek wyprawy bez Bibika są do bani. Cisza nie do zniesienia, nie słychać tego rozkosznego głosiku: "mama dzie jedziemy?, co to było?, czemu, czemu?, a co ty mówisz?, a co ty robisz?, kopasz mi to, a picie mama, ciasteczka chce, książeczkę, oj spadło mi, a śpiewaj mi mama". Uwielbiam to, bez tego normalnie umieram, serio. Dwie godziny na zakupach w Ikea spędzonych na wybieraniu różnych upiększaczy domowych spędziliśmy i tak gadając o Małym, a najbardziej cieszyły nas półeczka kupiona do jego pokoiku oraz pluszak szczurzyszko, który z miejsca został numerem jeden. Kiedy wróciliśmy Bibik pochłonięty był zajadaniem kanapek zrobionych przez Babcię, przerwał to pasjonujące zajęcie, podszedł, się przytulił i już byłam w siódmym niebie… Jedyny plus takich wypraw tylko we dwoje to to, że poprzeklinać sobie można i powyzywać w samochodzie tak od serca!
To co mam na sobie to rzeczy kupione już jakiś czas temu, niewiele ostatnio nowości u mnie. Wczoraj po zajęciach w Klubie Skrzata oraz zaliczeniu jednego kursu na karuzeli Synuś zasnął w wózku, a ja pozwiedzałam sobie ulubione sklepy (z dzieckiem też można zrobić zakupy nawet jak nie śpi, trzeba mieć tylko swoje sposoby żeby się nie nudziło). Jakoś nic mnie nie zachwyciło, ceny za to powalały. Rozglądałam się za jakimiś sznurowanymi botkami albo kozakami, ale nic nie znalazłam, muszę poszukać w necie, a może Wy coś mi polecicie, będę wdzięczna bardzo. Nie wyszłam jednak z niczym, kupiłam sobie w H&M na dziale męskim przecenioną koszulę w kratę, na którą miałam chrapkę od dawna, kolczyki oraz pierścień. Męskie koszule zawsze bardzo mi się podobały, ostatnio jeszcze zegarki jak widać. Czyli są jakieś nowości, na blogu pewnie wkrótce. Tymczasem życzę Wam udanego weekendu, mój zapowiada się bardzo interesująco.

koszula - next/lumpeks
kurtka, sweter - h&m
leginsy - c&a
szal - carry/wyprzedaż
torba, buty - zwykły sklep/outlet
łańcuchy - stradivarius, h&m
zegarek - jego
zdjęcia Daniel
46 komentarze :