Kombinezon i nowy szablon
Trzy dni bez Małego Gamonia i materiał na kolejne posty jest oraz nowy szablon, nad zmianą którego pracowałam już od dłuższego czasu, a konkretnie nad Mężem żeby się tym zajął. Dzisiaj post z oliwkowym kombinezonem w roli głównej. I wiatrem, który robił co chciał z moim włosami, uchwycił moje zwiewne nastroje daleko ode mnie. Uwielbiam taki wiatr przez który ledwo stoję na nogach, ciepły, letni, zwiastujący burzę. Potem jest już tylko kojąca cisza... Byle nie za długa, wtedy aż dzwoni w uszach i to jest nie do zniesienia. Dokładnie tak samo kiedy dom jest pusty i wolny od dziecięcych krzyków, śmiechu, paplaniny, tupotu stóp...
kombinezon-zwykły sklep; marynarka-stradivarius/wyprzedaż; łańcuszki-zwykły sklep; bransoletki-lilou,zwykły sklep,h&m,pepco; torebka,zegarek-new yorker; buty- h&m
zdjęcia Daniel
Bardzo fajny kombinezon ;)
OdpowiedzUsuńWiem ;) Dzięki!
UsuńPiękne zdjęcia, a Ty wyglądasz kwitnąco, taka roześmiana z wiatrem we włosach:-). Kombinezon bardzo fajny, sprawia wrażenie wygodnego. A co do ciszy bez tupotu dziecięcych stópek to mam tak samo, na chwilę jest fajna, a potem cieszę się kiedy znów słyszę mojego Synka:-). Bardzo podoba mi się Twój nowy szablon bloga. Pozdrawiam słonecznie.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie za miłe słowa i cieszę się, że szablon Ci się podoba :) Kombinezon jest bardzo wygodny, super materiał. Teraz kiedy Mały był u Dziadków naładowaliśmy akumulatory, było bosko, ale po jakimś czasie zaczęło czegoś brakować ;) Pozdrawiam równie słonecznie!
UsuńPiękne zdjęcia proszę Państwa ;) A Ty faktycznie kwitniesz :) Szablon ładny, prosty, przejrzysty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, P.
Dziękuję proszę Pani-Pana ;) Pozdrawiam!
Usuńfajny, nowy szablon :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, cudnie wyglądasz
pozdrawiam ciepło
Też się zachwycam moim pięknym szablonem ;) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
UsuńSzablon, kombinezon, zdjęcia rewelacja! Bądź częściej. Pozdrawiam, wierna czytelniczka ;)
OdpowiedzUsuńBędę ;)
UsuńWszystko gra i współgra! Pięknie, letnio, optymistycznie. A teraz trochę prywaty- też jestem pyra, dzieciowa historia ta sama, w sierpniu przeprowadzam się z bloku do domu ( remont mnie wykańcza) i osiadam na północnych peryferiach Poznania - blisko Warty. Cieszę się na zmiany ogromnie, chociaż obawy są- nowe miejsce na życie, nowa szkoła i przedszkole... To już za Wami. Szczęśliwi ze zmiany?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I.
Szczęśliwi i to jak! Tylko u nas trochę inaczej było: tak naprawdę zmieniło się niewiele, bo nie przeprowadziliśmy się do innej miejscowości, tylko kawałek dalej od starego miejsca zamieszkania, nawet kumple Synka zostali ci sami. A szkoła i tak nowość, bo to pierwsza klasa. Dom malowaliśmy tylko, a tak cała reszta została, powoli zmieniamy wnętrza w miarę naszych możliwości. Nie obawiaj się, dacie radę, szybko przystosujecie, a dzieciaki najszybciej, wnioskuję, że jest dwójka, bo i przedszkole i szkoła. Super, że historia dzieciowa podobna, z tym daliście radę to taka zmiana to dla Was pryszcz ;) Zobaczysz będzie pięknie, chociaż ciężko przy przeprowadzce, urządzaniu żeby to wszystko ogarnąć i zorganizować. Daj znać koniecznie jak już zamieszkasz w swoim "pałacu" ;) Pozdrawiam i trzymam kciuki!
UsuńKombinezon świetny, gdzie zakupiony? :)
OdpowiedzUsuńZwykły, osiedlowy sklep :)
UsuńPierwsze zdjęcie jest niesamowite, przykuwa uwagę! Bardzo sensualny wpis, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie!
Usuń