"Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?"

21:00 Honorata 66 Comments


Kojarzycie ten film z 1978 roku z niezapomnianymi dialogami? Na pewno :)
Z rozmowy dwóch kierowców:
- Ja nie wiem. Też jeżdżę samochodem, tak samo jak pan i nigdy mi nic nie ukradli, i zdanżam na czas, proszę pana.
- Zdążam.
- No właśnie. I pan zdanża.
Albo w kolejce na poczcie:
- Proszę pana, tu nie można palić!
- Wiem, ale ja się nie zaciągam.
Małżonek mój zawsze rechocze jak opętany kiedy to ogląda. Też lubię polskie komedie i seriale z tamtego okresu
, są ponadczasowe, ale największą frajdę sprawia mi przyglądanie się "kostiumom" bohaterów. Z seriali "07 zgłoś się" to mój faworyt w tej kwestii: piękne kobiety porucznika Borewicza zawsze nienagannie odziane zgodnie z trendami. W "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?" najbardziej podobała mi się Ewa Wiśniewska w swej zwiewnej sukience z rękawkami kimono w kolorze pudrowego różu i do tego złota biżuteria. Potem biegała w kożuszku narzuconym na tą sukienkę - ach jak ja zawsze chciałam się tak ubrać! Moja Mama ma taki kożuch, który czeka grzecznie na mnie w jej szafie. Ja swój dostałam od lubego, kupił mi na pamiątkę naszego pobytu w Krakowie, cudownym mieście, w którym spędziliśmy niezapomniany weekend parę lat temu. A połączenie letniej sukienki za dwa zeta z lumpeksu, babcinych pereł, maminej torebki i kwiatka do włosów z pasmanterii (którą pamiętam od zawsze, kiedy jako młode dziewczę kupowałam tam z Mamą wstążki do moich warkoczy) oraz krakowskiego kożucha - jak dla mnie idealnie wpisuje się w tamte klimaty. No i ubrałam się jak bohaterka "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" ;)




kożuch - zwykły sklep
sukienka - vero moda/SH
kozaki - venezia
torebka - Mamy
perły - Babci
kwiatek - pasmanteria


fotki - Daniel

66 komentarzy :

  1. Całe szczęście, że ta stylizacja jest jedynie w konwencji filmowej, bo postarza Cię, szczególnie ten kożuch. Nie za fajny fason, jak dla młodej kobiety. Sukienka za to naprawdę fajna, i jeszcze ta cena :) przypominasz wiosnę, choć mamy listopad. Pozdrawiam/Ola

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo podoba mi sie kolor Twoich paznokci i zwiazku z tym chcialam zapytac jaki to lakier?

    OdpowiedzUsuń
  3. przedostatnie zdjęcie jest magiczne...

    OdpowiedzUsuń
  4. Kożuch to główny rekwizyt filmów z lat 80tych. Młode pary noszące się w kożuchach, szyk sezonu komunistycznego.Och, sama polowałam na to odzienie, bo rodzice swoich oddać nie chcą i powiem, ze te wymyślne teraz to nie to samo. No,że się teraz pomadkujesz na moich oczach, używając pewnie pomadki Avonu niedostępnej dla zwykłych zjadaczy chleba, to już nawet nie wpsomnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie stać cię ani na kożuch ani na pomadkę z Avonu, ani Chanel, dziadówo.

      Usuń
  5. no i ubrałas się jak bohaterka filmów z lat 80 ! Trzecie zdjęcie jest idealne. :) Gdyby troszkę je postarzyć, pewnie każdy myslałby, że to tamtejsze ;) No ja przepraszam ale zdjęcie pierwsze tym razem u mnie wygrywa :) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. piekne zdjecia, widze, ze jestes w stanie sie poswiecic dla sesji i chodzic w samej sukience ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna stylizacja,zwłaszcza perły babcine jako elegancki dodatek. A najbardziej podoba mi się zdjęcie z lusterkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się! Post i klimat zdjęć - wielkie brawa!:) A kożuch - dobry!

    OdpowiedzUsuń
  9. na ostatnim zdjęciu,tak jakoś,powiało mi Afryką :))
    mój ulubIony serial to "daleko od szosy "
    świetna ta lumpkowa sukienka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki za wszystkie komentarze!
    @Ola - ale ja strasznie lubię ten kożuch ;)
    @Anonimowy - to inglot 515.
    @MatrioSzka - no tak, to ta pomadka, przepraszam... ;)
    @Paulina - to był moment :)

    OdpowiedzUsuń
  11. slicznie i klasycznie. Kojarzy mi sie z paryzankami:) Rzeczywiscie kup sobie taka flanelowakoszule, bo jest mega wygodna. Warto poszukac w meskich dzialach rozmiaru S. Bedzie troche over-size'owa :). Zdjecia z poprzedniego postu cudne! Uwielbiam Poznan.

    Monika z J'adore Fashion

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawsze podobało mi się połączenie kożucha lub futra, czyli czegoś ciężkiego, topornego i ciepłego ze zwiewną sukienką. Gdy temperatura na dworze zbliża się do 10 stopni na minusie, wtedy właśnie wrzucam na siebie takie odzienie(plus grube rajstopy).

    Bez pereł Twoja stylizacja nie byłaby "sobą":-)

    OdpowiedzUsuń
  13. perły dodają całości delikatny, uroczy akcent. Świetne wydanie retro stylu.

    OdpowiedzUsuń
  14. jedno słowo wyrażające wszystko -> zachwycająco :)

    OdpowiedzUsuń
  15. na tych zdjeciach to ty mi nawet z twarzy ewę wiśniewską przypominasz :)
    bardzo podoba mi się ta stylizacja i masz rację, kobiety borewicza robią wrażenie :D modowo czasy komuny miały swój urok :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetnie! Uwielbiam kwieciste, lekkie sukienki do zimowych stylizacji. Poza tym pieję z zachwytu nad doborem dodatków! :)))

    Osobiście mam sentyment do PRL-u - nie ustroju, ale lubię ten klimat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten ustrój to była szansa dla milionów Polaków.

      Usuń
  17. sukienka sama - tak! kozuch sam - tak! ale razem jakos mi nie pasuja... :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Urzekło mnie foto z lusterkiem i OSTATNIE. Klimatyczne wyjątkowo. Honorato mam organizacyjne pytanie: zastanawia mnie zachowanie ostatnich foto na moim blogu. Czy dzisiaj wczytują się już bez problemu???Nie są za ciężkie, tak jak zwykle... daj mi znaka.pozdrawiam.jagodda

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne zdjęcia! No i Ty masz chyba blisko wrzosowisko :) (lub coś ala w podobie)

    OdpowiedzUsuń
  20. mega MEGA stylowo.

    :))

    OdpowiedzUsuń
  21. Połączenie kożucha, delikatnej sukienki i perłowego naszyjnika to świetne posunięcie! Dzięki niemu przełamałaś ciężkość skóry no i wyszło bardzo retro.

    OdpowiedzUsuń
  22. świetnie wyglądasz, tak vintage!
    <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Kwiatek do kożucha plus perły - cudo!

    A kożuch właśnie DLA MŁODEJ KOBIETY. Przez Twój wdzięk nie wygląda dosłownie i siermiężnie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. zdjęcie z lusterkiem piękne :D

    OdpowiedzUsuń
  25. co Ci zrobię jak Cię złapie? hmmm, na pewno zabiorę Ci ten płaszcz !! marze o takim ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. @Monika P. - no proszę nawet nie pomyślałam żeby szukać w męskim - dzięki!
    @Mamalgosia - serio? Fajnie :)
    @Biurowa - mój sentyment na tym właśnie polega, no i tamte czasy to w końcu nasze dzieciństwo.
    @Blueberry - fotki się po prostu nie wyświetlały (puste ramki tylko), u mnie czasami też tak jest, a mam zdjęcia na Imageshacku i zdarzają się problemy.
    @a-good-buy - no to raczej coś "ala" wrzosowisko.
    @LumpexoHoliczka - próbuj! ;P
    I dziękuję za komentarze jeszcze raz, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  27. Rzeczywiście coś filmowego jest w Twoim stroju... :)

    OdpowiedzUsuń
  28. jak to dorbze wiedziec ze nie jestem jedyna szajbnieta na puktcie tych filmow, tego czasu i tez namietnie sledze mode, Ewa Wisniewska zachwycajaca i wyrpzedzajaca swoje czasy! i te dialogi zna sie na pamiec a ZAWSZE czlowiekowi wesolo! gratuluje pomyslu sesji i genialnej notki! Milo ze ktos zauwazyl i ta perelke stylistyczna ze zdanzaniem:)w mojej rodzinie teksty z tych filmow sa naszym secret kodem:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Sukienka i kwiat mistrz!!! A klimat tych filmów rzeczywiście jest świetny! Też uwielbiam i namiętnie oglądam :-))

    OdpowiedzUsuń
  30. Bosko...niezalażnie czy stylizacja wspołczesna, czy retro...klimat jest zawsze...to niesamowite u Ciebie...u Was, bo sadzę, że klimat tego miejsca to rowneiz wielka zasługa twojego Małżonka...:)wygladasz klimatycznie, kobieco, mistrzowsko po prostu-jak zawsze Honiu:)

    OdpowiedzUsuń
  31. bardzo retro, stylowy zestaw, pięknie wyglądasz, jak dama z XIX wieku :)) piękna sesja zdjęciowa!

    OdpowiedzUsuń
  32. Dwa dni temu leciał "Rejs" na Ale kino chyba- to tak nawiasem mówiąc;).
    A stylizacja wyszła super. Fajnie wstrzeliłaś się w klimat.
    Napisałabym coś jeszcze o pierwszym komentarzu, ale lepiej ugryzę się w język;)

    OdpowiedzUsuń
  33. uwielbiam wszystkie Twoje stylizacje
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. nuuuudno...bo ciągle fajnie:) strzel jakiegoś posta w białych kozaczkach i tipsach! Albo w dresie:)

    OdpowiedzUsuń
  35. eeee brzydko... bez polotu ! Jak 'stara' baba ze wsi, bez urazy !

    OdpowiedzUsuń
  36. a mnie zainspirowałaś by powyjmowac swoje sukienki z szafy i jakoś je zaaranżowac do tych jesiennych klimatów! pzdr serdeczności MonikaB

    OdpowiedzUsuń
  37. Dziewczyny Borewicza były niezłe, te czerwone, połyskujące szminki na ustach, powieki obrysowane mega konturem, eh...Kożuch bomba, chyba swój wyciągnę z szafy, ale i tak najbardziej podoba mi się sukienka:)

    OdpowiedzUsuń
  38. A mnie urzekła fryzurka z tym kwiatem w zestawieniu z kożuchem. Super. Choć przyznam że wolę Cię bardziej współczesną a i Borewiczowi z nosem boksera daleko do Twojego osobistego ;-) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  39. pięknie! i nie zgadzam się, że Cię postarza. po prostu jesteś ubrana w innym stylu niż zwykle:-) a połączenie kożucha i zwiewnej sukienki jest bardzo na czasie.

    OdpowiedzUsuń
  40. ja tam za Daichmanem za bardzo nie przepadam, miałam bon z poprzedniej reklamacji i po rocznych poszukiwaniach czegokolwiek, zdecydowałam się na nie. ich minusem (jak wszystkich plaskich butow) jest rowniez to, ze strasznie sie obdzieraja na kocich lbach i nierownych chodnikach... ale jakby nie bylo sa lekarstwem na moja obecna niechec do butow na obcasach.
    pozdro, Bursztynek :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Bosko. A teraz przed kamerę i do filmu :)

    OdpowiedzUsuń
  42. pięknie wyglądasz. cudowne zdjęcia! :)

    pozdrawiam
    Ann

    OdpowiedzUsuń
  43. sliczna ta sesja, tez bym pohasala po takich polach!

    OdpowiedzUsuń
  44. jak zwykle będę chwalić Twą urodę i zdjęcia, które mogłabym oglądać non stop. poważnie!

    OdpowiedzUsuń
  45. uwielbiam ogladac te wszystkie filmy i seriale z lat '80, oczywiscie bardzo lubie wtedy patrzec na kobiece postaci, a futra wybitnie kojarza mi sie z ówczesna moda, poza tym jest jeszcze jedno -odgłos stukających szpilek w tych obrazach:D głośny, taki trochę trzeszczący (?), charakterystyczny :)
    u mnie w szafie tez wisi kożuch mamy, byc moze kiedys doczeka sie "wyjścia".
    Bardzo fajnie przełamałas cięzkie kożuchowe klimaty perłami i zwiewną sukienką.
    no i śliczny kwiatek
    pzdr!

    OdpowiedzUsuń
  46. A ja się przyznam bez bicia, że nie lubię oglądać polskich seriali i filmów, i nie oglądałam tych, które wymieniłaś :D
    Ale mimo wszystko uważam, że wyglądasz jak zawsze pięknie! I kożuch masz piękny!

    OdpowiedzUsuń
  47. Wow - You take beautiful pictures and I love your style! XO.

    Thanks for your comment earlier!

    www.SeekingDirtyHairHalo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  48. jestes przepiękna.

    OdpowiedzUsuń
  49. Zainspirowałaś mnie tym swoim/maminym kożuszkiem... :))

    OdpowiedzUsuń
  50. Jestem zachwycona pomysłem!

    OdpowiedzUsuń
  51. zdecydowanie bardziej podobasz mi się w wersji wspołczesnej. ot na przykład taki reportaż - miodzio ! ale rozumie tesknote. tez takową posiadam i do dnia dzisiejszego pamiętam moją piękną Mamę w rozwianym czekoladowym kożuchu. przy niej dziewczyny Borewicza mogły się schować.

    a poza tym to uśmiech proszę !

    OdpowiedzUsuń
  52. Ten kożuch jest bardziej imho jak ten Oli z "Misia":) "Olu, przedstaw się panu"."Aleksandra Kozeł"."To bardzo porządna dziewczyna"."Trudno, co robić":)))
    Ja uwielbiam i znam na pamięć całego Bareję prawie:)

    OdpowiedzUsuń
  53. Witam,
    Obserwuję Twoje zdjęcia regularnie od dwóch miesięcy, a mniej regularnie, jeszcze wcześniej. Podziwiam Twoją fotogeniczność, profesjonalizm i styl. Pięknie ubrana piękna kobieta. Zainspirowałaś mnie do tego żeby przewietrzyć swoją pokaźną szafę i wyjąć z niej coś oprócz jeansów :) Teraz komponuję, zestawiam i sprawia mi to niebywałą przyjemność. Hmmm...oprócz tego obwiniam Cię za to, że dostałam hopla na punkcie pięknych rajstop, zakolanówek i legginsów;) Dziękuję za inspirację i gratuluje dobrego smaku:) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  54. "Co mi zrobisz,jak mnie złapiesz" kojarzy mnie się tylko z tekstem o drodze robotnika do pracy(p.J.Nalberczak).Natomiast futro podobne do Twojego z "Misiem".Ogólnie b.lubię Twoje ubiory,zestawienia i zdjęcia.Nie rozumiem tylko dlaczego wszyscy zawsze chwalą i wazelinią prawie zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  55. @Sigrun - teksty z tych polskich komedii są kultowe i pełne takich perełek. Dzięki za słowa uznania ;)
    @Robaczek - nie kuś, bo tak zrobię ;p
    @Ubierzalnia Anieli - osobisty dziękuje za komplement.
    @Bursztynek - dzięki za wyczerpującą relację odnośnie butów.
    @6roove - masz rację z tymi odgłosami szpilek, mi podobał się jeszcze dźwięk zamykanych drzwi od auta czy mieszkania.
    @Dirty Hair Halo - thanks for your comment also. I greet!
    @Anonimowy - cieszę się bardzo, że zainspirowałam Cię do przejrzenia szafy i zmian i nawet to, że przeze mnie dostałaś hopla na punkcie rajtek, leginsów i takich tam - wcale mnie nie martwi ;)
    @Almendra - kożuch też się z "Misiem" kojarzy, jak Matrioszka zauważyła kożuchy były głównym rekwizytem filmów z lat 80-tych.
    Dzięki wszystkim za odwiedziny i komentarze, pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  56. Honoratko, czy zdradzisz, gdzie w Poznaniu można znaleźć ten mini outlet? :))

    OdpowiedzUsuń
  57. Oczywiście: św. Marcin, mniej więcej vis a vis Sphinksa. Sklep jest oklejony napisami: "be orginal", "outlet", w sąsiedztwie jest chyba Danhen i Apart.

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga