Biało
Tydzień przed Świętami było mroźno i biało, dokładnie tydzień po: na Sylwestra również, a same świąteczne dni były deszczowe i ciepłe. Ktoś z góry ma niezłe poczucie humoru, co? Teraz śnieg przykrywa wszystko i pięknie skrzypi pod nogami, uwielbiam tyle bieli dookoła. I uwielbiam filmy, które oglądam z błogim uśmiechem na twarzy i które pozostają we mnie na długo. Te filmy to obejrzane ostatnio "Julie i Julia" oraz "Juno", polecam na długie wieczory, zły nastrój, bo dają pozytywnego kopa i po nich chce się więcej! Koniecznie jednak przy tym pierwszym zaopatrzcie się w coś dobrego do jedzenia, przegryzania, podgryzania, bo na pewno zachce Wam się jeść.
A tak przy okazji: nigdy nie obejrzałam żadnego odcinka "Seksu w wielkim mieście", właśnie oglądam film pod tym samym tytułem, przy okazji robię posta, zatem film mało wciągający, jakiś taki, sama nie wiem… Wiem tylko, że nie rozumiem całego tego szału na punkcie "Seksu..." ;p
bluzka - h&m/wyprzedaż
spódnica - river island/lumpeks
płaszczyk - carry/wyprzedaż
czapka, rękawiczki - zwykły sklep
pasek - orsay
kozaki - bata
torebka, łańcuszek - Mamy
naszyjnik - h&m
bransoletka - stragan
fotki Daniel
ja też nie widziałam żadnego odcinka. wolę House'a;)
OdpowiedzUsuńpiękny płaszcz!
OdpowiedzUsuńa co do seksu, to film nie oddaje tego czegoś co miał serial, zdecydowanie.
świetny masz ten płaszczyk i buty oryginalne
OdpowiedzUsuńu mnie też mnóstwo śniegu, możliwe, że nawet więcej niż tu na fotach widzę :D
co filmu satc, jak wyzej, serial mial to coś, film już nie ;)
nie zmienia to faktu, ze czekam na dwójkę :>
a gotującą Meryl z chęcią obejrzę :)
pzdr!
Jaki ładny zestaw! Bardzo podoba mi się zwłaszcza wierzchnia wersja, bo płaszczyk w kolorze wina do czarnego dołu pasuje idealnie:) No i buty-rewelka!
OdpowiedzUsuńfilm nie oddaje klimatu serialu! ja jako wierna fanka Seksu w wielkim miescie filmem byłam bardzo zawiedziona. to już nie to...Za to z czystym sumieniem mogę polecić wszystkie serie serialu. I najleoiej zacząc od pierwszej:)
OdpowiedzUsuńświetna bluzka i płaszcz! bardzo mi się podobają. poza tym zawsze Twoje zdjęcia napawają mnie optymizmem :)
OdpowiedzUsuń"Juno" również polecam, genialny film! a "Julie&Julia" muszę obejrzeć.
Świetny outfit, wyglądasz extra, aż bije od Ciebie pozytywną energią ;)
OdpowiedzUsuńfashionelka.blogspot.com
Chyba przestanę tu zaglądać, bo wpadam w kompleksy :( Cudowne: bluzka, płaszcz, buty, pasek, spódnica i cała reszta.
OdpowiedzUsuńPiękny płaszcz !
OdpowiedzUsuńHoniu:)
OdpowiedzUsuńślicznie wygladasz na tych wszystkich fotkach...widze, że nastrój troche lepszy...no bo i pieknie dookoła..biało, ślicznie...bardzo podoba mi się ten cały zestaw.. i boba sliczna-słodka taka:)na tych zdjeciach jesteś bardziej jeszcze do schrupania niz poprzednio...no może nie tyle bardziej co inaczej...elegancka, rozesmiana Kobieta...i nawet nie marznie na tym sniegu:)
Udanego tygodnia zycze!
P.
Jak zwykle piękne zdjęcia!!! KAżdy element outfitu bardzo mi sie podoba, jak również kompletna całość. A co do SATC, ja namiętnie kocham, oglądam i uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńślicznie, bluzeczka urocza, płaszczyk bardzo pasuje do Ciebie. I w czapce wyglądasz pięknie :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia! ślicznie wyglądasz! plaszczyk i te buty to moje marzenie! serial SATC jest super! i wszystkiego najlepszego w 2010!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się absolutnie wszystko. nie tylko ubrania, ale też otoczenie i atmosfera na zdjęciach
OdpowiedzUsuńhttp://ridewiththemoon.blogspot.com/
jak zwykle fajnie:) aż już nie wiem, co pisać:) co do SATC: w ciągu kilku dni obejrzałam wszystkie sezony, każdy odcinek, jednak dużo przewijałam:))) trochę mnie irytował ten serial, fabuła mnie nie porwała, parę fajnych ciuchów, pomysłów, scen, ale do fanek się nie zaliczam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz :) A jeśli chodzi o poprzedni post, bo jakoś mi umknął, to jestem prawie tak samo właśnie ubrana (też szorty+koszula w kratę ;)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne kozaki i śliczny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńFilm SATC jest kiepski, nie wyrabiaj sobie opinii o serialu na jego podstawie.
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zwykle piękne.
biel czerwień i czerń
OdpowiedzUsuńnieprzerwanie zachwycają
jak i Ty sama
Cudowna bluzka, zakochałam się:))i jak zwykle nie widziałam jej na wyprzy:/ juz taki mój pech:(
OdpowiedzUsuńŻdjęcia, jak zawsze śliczne!
Zdjęcia, stylizacja REWELACJA !!! bardzo lubie oglądać Twoje zdjęcia bije od nich taka mega pozytywna energia :)
OdpowiedzUsuńNareszcie nowy post:) wyglądasz pięknie, podoba mi się zwłaszcza ten czerwony płaszczyk:) Życzę Szczęśliwego Nowego Roku 2010:)
OdpowiedzUsuńswietne buty, swietna bluzka, swietne WSZYSTKO!
OdpowiedzUsuńhttp://barbara-nieradziwillowna.blogspot.com/
Zmieniałaś kolor włosow? Bo jeśli nie to masz idealną urodę pod czerń, w każdym razie na fotach wyszły czarne i bardzo fajnie w nich wyglądasz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie boskie. Uwielbiam wasze fotki:)
OdpowiedzUsuńSeniorita Corazon
powinnas byc eksponatem kobiecosci w muzeum:)
OdpowiedzUsuńNo to jest nas dwie, bo ja też nie rozumiem. :)
OdpowiedzUsuńPodobno serial o wiele lepszy niż film metrażowy.
O kurcze, czy to blog jakiegoś guru? W komplementowaniu sie prześcigają kobitki. Już niemal czołem biją, że o jakimś kanibaliźmie w stylu "schrupałabym cie" nie wspomnię. Ale czad!! :-)
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia:) zazdroszczę Ci tych pięknych sesji...
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oglądać Cię w takich folklorystycznych klimatach jak bluzka, którą zaprezentowałaś. Pasuje do Ciebie ten trend.
OdpowiedzUsuńTrafiłam dzisiaj trochę przypadkiem na Twoj blog i spędziłam tu dobrą godzinę, tak mnie wciągnęło. Dlatego pozwoliłam sobie zamieścić komentarz - super ciuchy i przepiękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńhappy new year sweetie!
OdpowiedzUsuńyour photos always makes me say wOw!
you always have a fabulous outfit.
p.s please let me know if you would
like to exchange links with me. thanks!
Śliczne zdjęcia i cały zestaw! Bluzka i płaszczyk cudo <3
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w tej czapce:-)
OdpowiedzUsuńniesamowicie sie komponujesz na tle sniegu
OdpowiedzUsuńi płaszczyk niesamowity
Co do filmu wole serial Śiedlisko ma taki fajny cieply klimat w sam raz na zimowe wieczorki
pozdrawiam ;-)
No kochana, uśmiech wreszcie jest szeroki a to najpiekniejsze."Seks.." lubie, moze nie tak kultowo jak kiedys "Przystanek Alaska", ale zamiast na Alasce wyladowalam w nowy Jorku. Moze to i lepiej po tym jak obejrzalam "Into the wild', ktory to film polecam serdecznie.Nowy York z serialu czasem mi sie jednak przypomina i pozwala spojrzec inaczej na to zatloczone miasto.
OdpowiedzUsuńDzięki za wspaniałe zdjecia.Fajnie,że w końcu mamy trochę prawdziwej zimy. Ja w okresie świateczno- noworocznym lubię ogladać filmy kostiumowe, ekranizacje powieści pisarzy rosyjskich np.Doktor Żywago, Wojna i pokój itp.Tam to dopiero mamy prawdziwe zimy, śnieg, bale. Dobrze, że u Ciebie pisze się nie tylko o modzie i ciuchach. A.
OdpowiedzUsuńfilm do bani, serial super. bardzo mi się podoba twój płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńbo to własnie serial jest najlepszy, a film to tylko marna kontynuacja... więc proponuję zacząć od serialu :)
OdpowiedzUsuńa stylizacja świetna, i zimowy klimat!
i buciki mi się bardzo spodobały :)))
Wyglądasz jak zawsze świetnie! A co do filmów to ja widziałam ostatnio "Ile waźy koń trojański"
OdpowiedzUsuńi bardzo mi sie podobał.
PZdr. mocno w nowym roku!
hop hop w nowy rok:) u mnie wiekszosc zdjec wyglada ciemno, dopiero na ostatnim, tym z dzika roze widze dobrze kolory i stwierdzam ze bardzo fajny zestaw. ale: na odyna, co sklania cie do robienia zdjec bez plaszcza w takie zimno!:) nawet uroczy usmiech mnie nie przekomuje (ale tez nie musi;) )
OdpowiedzUsuńCudnie - fajna kwiecista bluzka:)))
OdpowiedzUsuńśliczny płaszczyk :) i jakie fajne,pełne energii zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie ze zdjęcia wyszły ciemne i nie wiele widać. Ale całość OK.
OdpowiedzUsuńzdjęcia jak zwykle piękne :) i te nogi! :)
OdpowiedzUsuńA mnie ciekawi fryzura... Może w nastepnym poście pokaż jak wygląda z tyłu. Będę wdzięczna :) Trochę szaleństwa na głowie - może też się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
Dziękuję za wszystkie komentarze i przemiłe słowa. Co do serialu to może się skuszę, ale na razie magluję House'a, ale wolno mi idzie, czasu brakuje.
OdpowiedzUsuń@Blu - cieszę się bardzo, że te zdjęca tak na Ciebie działają.
@Biurowa - jak na razie zaglądasz i tej wersji się trzymaj ;p
@Okularnica - do schrupania mówisz... ;) Tobie również udanego tygodnia życzę!
@Sanna's Land of Illusion - lubię czapki, a ta należy do moich ulubionych :)
@Veroni - Tobie także wszystkiego naj na 2010 :)
@Agatiszka - szorty i koszula to wygodne połączenie no i jakie na czasie, faktycnie powtarza się na blogach w różnych wariacjach.
@Lavender summer - jak obejrzę serial to dam znać ;)
@Asieja - oj, dziękuję bardzo za komplement.
@Gochna - muszę znowu podziękować osobistemu fotografowi za te zdjęcia ;)
@Katrin87 - również życzę szczęśliwego Nowego Roku!
@Ubierzalnia Anieli - no właśnie nie zmieniłam koloru, to obróbka zdjęć zawałszowała odcień, ale miałam kiedyś czarne i jakoś się nie czułam, jedynie ciemny brąz mi odpowiadał.
@Anonimowy od eksponatu - takiego komplementu jeszcze nie słyszałam, no dziękuję Ci bardzo !
@Anonimowy od guru - a pewnie, że czad! Kochane są te moje Kobitki ;p
@Talia - faktycznie bardzo dobrze się czuję w takich klimatach.
@Gabi - cieszę się, że Ci się podoba, zapraszam i również pozdrawiam serdecznie!
@Mom & son - Dear, I wish you also a happy new year. Thank you for your kind words, I am glad that you like my photos. I have your link in my favorites blogs.
@lady M - nie słyszałam o takim serailu, kolejny na listę.
@MatrioSzka - no Kochana specjalnie dla Ciebie się tak szczerzę na osatnim zdjęciu ;p "Przystanek Alaska" się oglądało, a film muszę zobaczyć.
@A. - fotograf dziękuje :) A z kostiumowych widziałam ostatnio "Księżną" i "Kochanice Króla", bez śniegu co prawda, ale niesamowite. Też polecam.
@Migotka - też chciałam obejrzeć, podobno bardzo sympatyczny. Dobrego 2010 również.
@Sabba - u mnie fotki normalnie wyglądają, ale może faktycznie przyciemniłam je za bardzo. A płaszcz mam przecież, troszku go zsunęłam tylko, nie było źle, a człowiek jaki rześki od razu!
@D. - postaram się następnym razem pokazać fryzurkę z tyłu. Strasznie ją lubię :) Pozdrawiam!
płaszcz mnie urzekł, ale bluzka w kwiatki to już w ogóle... zresztą to nie nowość, Ty zawsze super wygladasz;)
OdpowiedzUsuńps. i jak zawsze, CUDNE ZDJĘCIA!!
Kolory niesamowite, pięknie.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i fajnie, że z uśmiechasz ;-))) uwielbiam czerwone i ciepłe kolory na śniegu...i chyba teoria psychologii kolorów się sprawdza, że jak zbliża się zima to sięgamy po czerwień żeby się ogrzać przyśpieszyć krążenie...
OdpowiedzUsuńczerwien i czern doskonale komponuja sie z biela sniegu, pieknie :) no a do tego wspanialy usmiech
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie http://project-wardrobe.blogspot.com/
Oj, chyba balagan i zamieszanie wprowadzam...;)
OdpowiedzUsuńSlicznie kontrastuje biel sniegu z kolorem twojego plaszcza(kocham kolor 'starego wina'?)Bardzo piekna, pozytywnie energetyzujaca seria(dziekuje za usmiech:)
xoxo
Śledzę Twojego bloga od jakiegoś miesiąca i z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy :)
OdpowiedzUsuńMasz ekstra pomysły :) no i wyglądasz w tych ciuszkach rewelacyjnie :)
Sama zastanawiałam się nad założeniem takiego bloga, ale póki co brakuje czasu...a może odwagi? :)
Pozdrawiam :)
eloonka
p.s. od kiedy odgrzebałam z szafy kożuch "maminy", zima stała się naprawdę cudowna :) nareszcie nie marznę hihihi :)
Fajny zestawik :) Podoba mi się płaszczyk ma śliczny kolor i te buciki echchch rewelka :)
OdpowiedzUsuńJa zagladam tu bardzo często..i wypatruje nowych zdjęć.ładuję sie dobra energią - bije z Ciebie takie ciepło i dobro..az sie nuci w glowie- "tak bardzo chcialbym zostac kumplem twym"..pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńYvona - od eksponatu - tym razem imiennie.
wyglądasz pięknie jak zawsze. ucieszyłam się jak zobaczyłam te kwiaty (?) pod płaszczem, przyjemny akcent. kozaki również miszcz.
OdpowiedzUsuńNo tak... najpierw uzależniasz od swojego bloga, a teraz każesz długo czekać na nową notkę... :(
OdpowiedzUsuńJesteś po prostu piękna, cokolwiek założysz i tak będziesz świetnie wyglądać, to jest strasznie załamujące :)
OdpowiedzUsuńsesja wypadła świetnie. nie dość, że sam strój powala trafnością doboru to na dodatek pokazujesz sobą fajne emocje. to nie są zdjęcia, przy których przechodzi się obojętnie. gratulacje!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze.
OdpowiedzUsuń@Podszewka - coś w tym jest, że kolory mają wpływ na nasze samopoczucie, a czerwony jest szczególnie energetyczny.
@VintageGoa - uśmiech, proszę bardzo!
@Elżbieta - kolejny wpis już niedługo, mam nadzieję ;) A w kożuszku najcieplej jest w takie mrozy jak teraz.
@Yvona - komplement znowu oryginalny i wyjątkowy, wielkie dzięki. Pozdrawiam również!
@Modna - jeszcze troszkę, zbieram się.
@Kasia - ale mi napisałaś... dziękuję bardzo!
@Kaja Wolnicka Photography - właśnie oglądam Twoje zdjęcia - piękne, również gratuluję, a taki komentarz od zawodowca to frajda niesamowita!
Już kocham tę bluzkę i pasek.
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie jest świetne. :D