Tiulowa spódnica

17:20 Honorata 8 Comments


Rozkręcam się... Kolejny post w tak niedługim czasie. Nowa, tiulowa spódnica nie musiała zbyt długo czekać na premierę. Sprawdzi się w wielu stylizacjach, o każdej porze roku. Wiem, co mówię, bo to druga w mojej szafie i obydwie są niezawodne również jako halki pod sukienkę czy inną spódnicę o podobnym kroju. Zatem obecność w szafie tiulowej spódnicy - obowiązkowa!
Zdjęcia tym razem robione wieczorową porą, na parkingu, z klimatem.













spódnica-sukienkowo.eu; kurtka-pull&bear/wyprzedaż; płaszcz-sinsay; koszula-new yorker; torba-ccc; buty,komin-zwykły sklep; zegarek-lidl

zdjęcia Daniel

8 komentarzy :

  1. Klimat jest, całość rewelacja!
    Pozdrawia Anonimowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam to, że poszczególne elementy garderoby tak łączysz ze sobą, że powstaje zestaw taki po Twojemu:-), w Twoim klimacie. Super spódnica, uwielbiam tiulówki, choć takiej jeszcze nie odważyłam się uszyć:-), buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to chodzi właśnie żeby cały czas było "po mojemu" ;) Z szyciem wszystko przed Tobą i jestem pewna, że wyszłoby super więc do dzieła! Buziaki!

      Usuń
  3. Świetna stylizacja. Niezwykle klimatyczna. Tiulowa spódnica - kiedyś nie przepadałam za tą materią, ale odkąd pojawił się miękki i zwiewny tiul mam ogromny sentyment to tej części garderoby. A w takim połączeniu podoba mi się szczególnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie! Tą spódnicę najchętniej nosiłabym codziennie albo na zmianę z czarną, nabyłam jeszcze kieckę z tiulowym dołem, istne szaleństwo ;p

      Usuń
  4. W tym wydaniu tiul jak najbardziej! Świetne zdjęcia :)
    Pozdro, P.

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga