Facet polujący
Na moje babskie zakupy zazwyczaj chodzę sama, bo sama do siebie mam najwięcej cierpliwości, ale skłamałabym gdybym napisała, że mój ślubny ma jej mniej. No dobrze - miewa gorsze dni, ale jak już chcę sobie coś kupić i potrzebuję jego uwag, to jedzie ze mną, czeka, doradza, a czasami nawet sam coś znajdzie. Zwiedzając zazwyczaj Reserved - dział damski, wysyłam małżonka do męskiego, a on wraca na przykład z kiecką za 49 zł dla mnie. Jak się później okazuje kiecka kosztuje 79 zł, metka zła, robię maślane oczy i kierownik zmiany uznaje, że to ich błąd i kupuję ją za cenę widniejącą na metce i szacunek im za to, a moje uznanie dla małżonka graniczące z uwielbieniem. Wymarał dla mnie również: w Vero Modzie kwiatuszek za 4,90, który jest moim ulubionym oraz balerinki w Ambrze za 39,90 zł. A z płaszczykiem/trenczem doradził dobrze, że dopasowaną "eskę" mam wziąć, chociaż ja skłaniałam się ku luźniejszej "emce", myśląc o zakładaniu grubszych rzeczy pod, a noszę go tylko do wiosennych, lekkich ciuszków i jest idealny, służy mi drugi rok.
Zatem wniosek może być tylko jeden: zabieramy mężczyznę na zakupy, bo bywa przydatny, ale uwaga: największą sztuką jest trafić na jego dobry dzień, bo czasami bywa do bani, plącze się pod nogami, ziewa ostentacyjnie, marudząc, że chce do domu już, bo go nogi bolą! Ale i tak następnym razem go zabieram, bo może znów wpadnie w trans...
Zatem wniosek może być tylko jeden: zabieramy mężczyznę na zakupy, bo bywa przydatny, ale uwaga: największą sztuką jest trafić na jego dobry dzień, bo czasami bywa do bani, plącze się pod nogami, ziewa ostentacyjnie, marudząc, że chce do domu już, bo go nogi bolą! Ale i tak następnym razem go zabieram, bo może znów wpadnie w trans...
A zdjęcia robione bardzo późnym popołudniem, szybko trzeba było się uwijać, bo chłodno się zrobiło i meszki znowu cięły - przestrzegam, ostnio znowu mnie pożarły niemiłosiernie w stopy i jedyne obuwie jakie mogłam nosić to balerinki właśnie.
Bardzo mi zależało na umieszczeniu tych fotek z drobiazgami upolowanymi przez mojego mężczyznę - aby mu miło było, a mi jeszcze milej jak będzie dla mnie tak polować.
Bardzo mi zależało na umieszczeniu tych fotek z drobiazgami upolowanymi przez mojego mężczyznę - aby mu miło było, a mi jeszcze milej jak będzie dla mnie tak polować.
sukienka - reserved/wyprzedaż
płaszczyk - reserved
balerinki - ambra/wyprzedaż
apaszka - staroć z szafy
rajstopy - osiedlowy sklepik
torebeczka - atmosphere/allegro
płaszczyk - reserved
balerinki - ambra/wyprzedaż
apaszka - staroć z szafy
rajstopy - osiedlowy sklepik
torebeczka - atmosphere/allegro
kolczyki, bransoletka - podarowane
pierścionek, opaska - stragan
fotki Daniel
najbardziej urzekł mnie kwiatuszek! jest taki uroczy :) gratuluję polowań Twojego Mężczyzny :)
OdpowiedzUsuńNo... sukieneczka, kwiatek, balerinki - fajne te rzeczy upolowane przez małżonka - nie wypożyczasz go czasami? ;)
OdpowiedzUsuńMuszę pomyśleć... może za drobną opłatą... ;)
OdpowiedzUsuńRóżowe rajstopy, zaskakujące i jakie fajne zestawienie, zazdroszczę odwagi i wyczucia przy miksowaniu kolorów, to już kolejny taki zestaw, który tu oglądam. Mnie jeszcze urzekła torebka i kolczyki.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa także wolę chodzić na zakupy sama i jeśli tylko mogę to robię to. Chyba, że kupujemy męskie buty https://butymodne.pl/meskie-c532.html no to wtedy liczę na pomoc mojego faceta. W innym przypadku nie chcę kupować sama męskich butów.
OdpowiedzUsuń