Zielone spodnie

18:50 Honorata 22 Comments

Wszyscy mamy zielone spodnie: od zgaszonego odcienia taty, poprzez żywszy mamy i najintensywniejszy, lekko turkusowy syna, choć już trochę sprany i wytarty w strategicznych miejscach. Bardzo lubię ubierać moich panów i to właśnie kupowanie im ciuchów, szczególnie temu młodszemu, sprawia mi ostatnio najwięcej frajdy.
















ja: spodnie,biżuteria-h&m; sweter-vero moda/factory outlet; płaszcz-mango/factory outlet; szal-jego; torba-atmosphere/allegro; buty-deichmann;
on: spodnie-h&m/wyprzedaż; sweter-lumpeks; kurtka-c&a; szal-takko fashion; czapka-prezent; buty-deichmann
ono: spodnie-zara/wyprzedaż; sweter-reserved/wyprzedaż; bezrękawnik-pepco; chusta-h&m; buty-deichmann

zdjęcia Daniel & ja

22 komentarze :

  1. Wyglądasz świetnie :) piękny kolor spodni :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Poznań, Cytadela, kurcze... mogłam Cię widzieć :) Lubię tam chodzić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Schudłaś bardzo. Jak zwykle piękne zdjęcia:) ostatnio Cię słyszałam w radiowej reklamie Factory, masz bardzo miły głos:):)
    pozdrowienia ze słonecznego Krakowa, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej reklamie to głos lektorki, nie mój, ale dzięki ;) Również pozdrawiam!

      Usuń
  4. Pięknie zgraliście się kolorystycznie:-), a Ty - kwitniesz. Jak zwykle Twoja stylizacja bardzo mi się podoba, przepraszam że jestem monotematyczna za każdym razem, ale co ja mogę za to że uwielbiam Twój styl:-), całusy.
    Moniuszka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię jak jesteś taka monotematyczna ;) Całusy.

      Usuń
  5. Zobaczyłam tytuł, nie widziałam zdjęć, już wiedziałam, ze to te spodnie, jęknęłam...
    Wiem, że nie można być naiwnym i będzie je miało teraz pół świata :( (jak miętowe rurki latem)
    Bo fajne są.
    Też kupiłam.
    Ciotka i siostra też :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne. I fajna cena. Jeszcze u nikogo ich nie widziałam więc nie jest źle ;) Tylko trochę się do nich wszystko lepi, każdy paproch, ale podobno po praniu już nie.

      Usuń
  6. Nic, tylko szczęście widać na tych zdjęciach. Pozazdrościć.
    PS. I synuś Wam rośnie, jak na drożdżach :) Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rośnie, rośnie, pod koniec lata nauczył się jeździć na dwóch kółkach :)

      Usuń
  7. Super razem wygladacie! Zoelone portki rzadza! ja tez chcialam kupic sobie na ta jesien spodnie w kolorze i zdecydowalam sie na rude - uwielbiam je! jeszcze burgund mi chodzil po glowie taki modny. sweter masz przewpiekny! i calosc bardzo bardzo mi sie podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rude też bym chciała, Berska ma świetne. Burgund, czyli poczciwy bordowy też piękny. A sweter jest rewelacyjny i świetnie się nosi.

      Usuń
  8. Tak samo dobrze idzie Ci ubieranie swoich facetow co siebie. mlodziutko wygladasz w tej grzywce:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie wyglądasz, pięknie. Zawsze ładnie ale tym razem naprawdę naprawde extra. Miło poczytać i pooglądać, ja dziś mam zły dzień w pracy i aby sobie osłodzić poniedziałek, spędzam go "u Ciebie" Pozdrawiam sedrecznie, udanego Tygodnia. Pisz często. Gosia T.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jak mi miło, że u mnie przesiadujesz, wpadaj częściej ;) Również pozdrawiam!

      Usuń
  10. Witam. Twój blog śledzę od kilku miesięcy jednak nigdy wcześniej nie zdobyłam się na komentarz. Jest ciepły, delikatny i taki od serca o czym rozpisują się inne komentujące osoby i do czego ja się przyłączam. Podpowiedz, jak Ty to robisz, ze tak fajne ciuchy znajdujesz w lumpeksach? Podchodziłam do tych miejsc nie jednokrotnie i nic nie potrafiłam w nich wyszperać dla siebie. Najczęściej wychodziłam z rzeczami dla mojej nastoletniej córki. Ja po prostu nie potrafię nic w nich znaleźć dla siebie i najczęściej kończy się to wydawaniem pieniędzy w sieciówkach za "kupę" kasy. Pozdrawiam. Karolka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie. Z lumpeksami to różnie jest, czasami wpada mi w ręce coś fajnego dla mnie (ostatnio kamizelka futrzana) albo dla moich chłopaków, ale często też mam puste przebiegi. Więc to chyba kwestia szczęścia, są dziewczyny, które prawie zawsze coś świetnego sobie znajdą. Można tylko pozazdrościć i się nie zrażać tylko odwiedzać lumpeksy, a najlepiej takie mniejsze, osiedlowe. No to wytrwałości życzę i pozdrawiam.

      Usuń
  11. Kapitalnie wyglądasz! Tak trzymaj:)

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga