Kakao z aniołami
Leginsy to uniwersalny element stroju na każdą porę roku. Wiem, mało odkrywcze. Moje ulubione ostatnio to znane wszystkim różane. Byłam mile zaskoczona, że są takie przyjemne w dotyku i ciepłe. W leginsach chodzę też po domu, biegnę na aerobik oraz siedzę na kanapie popijając gorące kakao w ulubionym kubku w aniołki. I piszę 10 prawd o sobie, na życzenie tych dwóch sympatycznych Pań: Rysi oraz Petite-Maitresse vel. Annie.
1. Kiedy byłam mała, uwielbiałam krzyczeć w pustych kościołach, ale największa frajdę miałam – podobno – kiedy robiłam swoje wielkie "łu" w czasie mszy. A i codziennie musiałam mieć na nogach "ine butka" (zostało mi to do dziś), a wiadomo, że w latach siedemdziesiątych był z tym niemały problem więc Mama kombinowała jak mogła zmieniając sznurowadła na inne (farbowała zwykłe białe), doklejając jakieś kwiatki, itp., itd. I byłam strasznym niejadkiem, a Tata - jak i cała rodzinka zresztą z młodszym Bratem nawet - nieźle gimnastykowali się dla mnie przy każdym posiłku. Teraz za to bardzo lubię jeść. Wszystko. Spaghetti i gofry najbardziej.
2. Jestem żoną prawie 9 lat, a znamy się chyba ze 100. I naprawdę fajna sprawa to całe małżeństwo.
3. Od 7 lat chodzę na aerobik. Jestem uzależniona. I strasznie lubię tańczyć.
4. Miałam kiedyś kompleksy na punkcie swoich chudych nóg – i to nie przekora – dopiero dzięki temu blogowi tak naprawdę to się zmieniło, zaczęłam chodzić w krótkich spódniczkach i samych leginsach w duecie z czymś, co ledwie zakrywa mi tyłek!
5. Mam fioła na punkcie koszy, koszyczków różnego rodzaju, mam ich w mieszkaniu 35 sztuk. Ze zbieractwa jeszcze: biżuterii mam 5 pełnych skrzyneczek, a aniołków naliczyłam 18. Ciągle coś dokupuję i dekoruję w mieszkaniu, bo to uwielbiam. I stare przedmioty z duszą, które też zbieram.
3. Od 7 lat chodzę na aerobik. Jestem uzależniona. I strasznie lubię tańczyć.
4. Miałam kiedyś kompleksy na punkcie swoich chudych nóg – i to nie przekora – dopiero dzięki temu blogowi tak naprawdę to się zmieniło, zaczęłam chodzić w krótkich spódniczkach i samych leginsach w duecie z czymś, co ledwie zakrywa mi tyłek!
5. Mam fioła na punkcie koszy, koszyczków różnego rodzaju, mam ich w mieszkaniu 35 sztuk. Ze zbieractwa jeszcze: biżuterii mam 5 pełnych skrzyneczek, a aniołków naliczyłam 18. Ciągle coś dokupuję i dekoruję w mieszkaniu, bo to uwielbiam. I stare przedmioty z duszą, które też zbieram.
6. Nie znoszę chamstwa i cwaniactwa wśród kierowców.
7. Chciałabym mieć psa, otworzyć przedszkole i pojechać do Afryki.
8. Jesteśmy z Osobistym filmowymi maniakami (a ja bardzo często ryczę na filmach i słuchając muzyki czy czytając książkę). I robimy zdjęcia nałogowo już oraz czysto hobbistycznie.
9. Nie znam się na fotografii, po prostu robię zdjęcia i mam z tego radochę. Najbardziej kocham fotografować dzieci. Bo albo całkowicie nie zwracają na mnie uwagi albo gapią się swoimi niesamowitymi oczami prosto w obiektyw.
10. Piszę jeszcze jednego – bardziej osobistego bloga, ale to już całkiem inna bajka. Ten blog i tamten to moja odskocznia, dająca dużo pozytywnej energii, frajdy i siły - głównie dzięki Czytelnikom, bo bez tego to nie miałoby sensu.
trencz, getry i bamboszki - osiedlowy sklepik
sweter z golfem - orsay
7. Chciałabym mieć psa, otworzyć przedszkole i pojechać do Afryki.
8. Jesteśmy z Osobistym filmowymi maniakami (a ja bardzo często ryczę na filmach i słuchając muzyki czy czytając książkę). I robimy zdjęcia nałogowo już oraz czysto hobbistycznie.
9. Nie znam się na fotografii, po prostu robię zdjęcia i mam z tego radochę. Najbardziej kocham fotografować dzieci. Bo albo całkowicie nie zwracają na mnie uwagi albo gapią się swoimi niesamowitymi oczami prosto w obiektyw.
10. Piszę jeszcze jednego – bardziej osobistego bloga, ale to już całkiem inna bajka. Ten blog i tamten to moja odskocznia, dająca dużo pozytywnej energii, frajdy i siły - głównie dzięki Czytelnikom, bo bez tego to nie miałoby sensu.
trencz, getry i bamboszki - osiedlowy sklepik
sweter z golfem - orsay
kardigan, leginsy - h&m
pasek - z szafy
szal, czapka - jego
torba - reserved/wyprzedaż
szal, czapka - jego
torba - reserved/wyprzedaż
kozaki - humanic
korale - c&a
korale - c&a
pierścień - stragan
kubek z aniołkami - prezent od Brata
"Sesja aniołowa" nie obyła się bez ofiar niestety. A i niech Agatiszka się teraz "pomęczy" pisząc te prawdy o sobie, ale dowie się o tym jutro, bo ja idę spać. To tyle. Kolorowych.
fotki Daniel
"Sesja aniołowa" nie obyła się bez ofiar niestety. A i niech Agatiszka się teraz "pomęczy" pisząc te prawdy o sobie, ale dowie się o tym jutro, bo ja idę spać. To tyle. Kolorowych.
fotki Daniel
wszystko u Ciebie jest takie klimatyczne, kubek, zdjęcia, a nawet potłuczony aniołek:) w tych legginsach zakochałam się już dawno; świetna torba, buty i skarpetki:))
OdpowiedzUsuńTytuł posta podbił moje serce :), podobnie jak legginsy w róże. Ślicznie dziś wyglądasz/wyglądałaś :).
OdpowiedzUsuńA może pies i przedszkole w Afryce?
Podobają mi się Twoje wspomnienia o butach - podziwiam inwencję Mamy!
Piękne legginsy. Widzę, że masz sporo mebli i dodatków z IKEA, którą kocham, kocham i jeszcze raz kocham!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o dzieci, są strasznie fotogeniczne i naturalne i ZAWSZE dobrze wychodzą na zdjęciach, może dlatego, że "nie starają" się dobrze wyjść :)
niesamowicie tutaj :) dawno nie widziałam tak cudnego, magicznego bloga :)
OdpowiedzUsuńżyczę dalszych sukcesów ubraniowo-zyciowych:*
a jeszcze dopytam..a drugi blog gdzie:>
Ania
Czytam sobie czytam, oglądam, uśmiecham się pod nosem, a na koniec taka niespodzianka :) Przez to wytypowanie zapomniałam zupełnie co chciałam skomentować (więc ogólnie, wszystko słodziutkie :)
OdpowiedzUsuńwszystkie zdjęcia razem i każde z osobna jest piękne, te aniołki, ikeowe dodatki na żyrandolu, bamboszki, różane nogi, no wszystko jest po prostu cudne :)
OdpowiedzUsuńte legginsy piękne... bardzo klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńCzarujesz. Tak po prostu.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze - piękne legginsy.
OdpowiedzUsuńPo drugie - też uwielbiam aniołki :)
Po trzecie - te małe lusterka za Tobą - sama robiłaś te rameczki, czy to już takie gotowe?
COś mi się wydaje, że poczułabym się u Ciebie jak u siebie ;) A połączenie różanych leginsów i butów ze skarpetkami... świetne :) torbę też bym chętnie przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńach te legginsy są boskie! :) ostatnio uwielbiam motyw kwiatowo -różany :)
OdpowiedzUsuńCiekawą osobowością jesteś i NA PRAWDĘ masz zajebiście zgrabne nogi!
OdpowiedzUsuńmasz swietny blog. i ten post jest bardzo fajny. taki cieply, domowy. widac ze jestes fajna babka!! jak mozna znalezc twoj drugo blog?
OdpowiedzUsuńjakie slodkie papucie:)
OdpowiedzUsuńmoja szafa
mój eks zwykł mawiać: kochanie, ale w którym ze stu koszyków mam szukać? :DDD
OdpowiedzUsuńps. jeśli chcesz, to ja się chętnie z tobą na nogi zamienię. w sumie wcale nie musisz chcieć - dawaj no tu te nogi! :D
Urocze to "aniołowo". Dom, który nie ma swojego anioła, nie jest prawdziwym domem
OdpowiedzUsuńWidziałam już gdzieś te leggi, są ekstra!
OdpowiedzUsuńI zrobiłaś mi smaka na kakao, akurat leżę chora w łóżeczku to mi si przyda...
bajke stworzyłas dodajac zdjecia z takim klimacikiem.
OdpowiedzUsuńleginsy sa boskiee!
Zdjecia są bardzo ciepłe aż miło się na nie spogląda :D Przypadł mi do gustu kardigan i legginsy :D
OdpowiedzUsuńI właśnie dlatego lubię tu do Cieie zaglądaś - nawet na blogu potrafisz stworzyć neipowtarzalny klimat, i dajesz ciepło!
OdpowiedzUsuńA te leginsy na Tobie wyglądają rewelacyjnie!!! Szczególnie ze skarpetami i trenczem! Cudnie.
Lewy górny miałam na myśli;)
OdpowiedzUsuńŚmiać się nie będę, bo każdy możem ieć jakiechce kompleksy, ale tak Ci powiem... możemy się zamienić^^
OdpowiedzUsuńLegginsy są super, ja sama legginsy uwielbiam, ale z wetlooków wychudłam, a innych fajnych (żadnych w sumie) nie mam:(
A w nagłówku prawy górny róg - jednoz moich ulubionych Twoich zdjęć! ;)
Jak ktoś komplementuje jakieś nogi to ja od razu ciągnę takiego osobnika przed ekran komputera i pokazuje Twojego bloga :) znaczy nogi Twoje :) Boskie. I legginsy fajne :)
OdpowiedzUsuńnowa odsłona różanych legginsów:) zainspiruję się:)
OdpowiedzUsuńjak ja lubię tu zaglądać :) pozdrawiam ze swojego aniołowa :)
OdpowiedzUsuńZdziwiłam się, że miałaś kompleksy na punkcie swoich nóg, wielokrotnie oglądając Twoje zdjęcia sięgała mnie strzała zazdrości;))Legginsy bomba!
OdpowiedzUsuńPiękne legginsy!
OdpowiedzUsuńcudnie, dodam do obserwowanych.
OdpowiedzUsuńO, coś nas łączy :) Aniołki, punkt ósmy i koszyczek ze zdjęcia (z Jysk) też takie mamy w domu ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie Wam dziękuję za wszystkie cudowne i ciepłe słowa, wiedziałam co piszę o tym, że bez Was to blogowanie nie miałoby sensu.
OdpowiedzUsuń@Karo - tytuł mąż mi wymyślił, a w Afryce to dopiero miałabym psów i przedszkolaków - małych "afroamerykaniątek" ;p
@Biurowa - też bardzo lubię Ikeę. Co do dzieci to dokładnie masz rację: nie "starają się" dobrze wyjść.
@Aneczka - bardzo się cieszę, że Ci się podoba i dziękuję za życzenia. Co do drugiego bloga to odezwij się na e-maila, podam gdzie znaleźć.
@Agatiszka - to czekam na Twoją "spowiedź" ;)
@Jukejka - po pierwsze: dzięki. Po drugie: przebijasz moją "kolekcję"? Po trzecie: lusterka gotowe, kupiłam w galeryjce. I po czwarte: zaraz zabieram się za odpisywanie na Twojego e-maila :)
@LiluLilu - zapraszam ;)
@Porsher - za tą ciekawą osobowość dzięki wielkie no i za nogi też ;p
@Veroni - dziękuję fajna babko! Co do bloga to tak jak w przypadku Aneczki - czekam na e-mail od Ciebie.
@Mamalgosia - mam zabronione kupowanie kolejnych koszyków, bo małżonek się gubi gdzie co jest. Nogi to ja już sobie zostawię, takie komplementy mi piszecie, że nawet je chyba pokocham ;p
@Anuszka - pięknie napisane.
@Deszczowyróż - no ja właśnie po całym dniu biegania też coś się kiepsko czuję, siedzę pod kocem i piję gorącą herbatę z cytryną i miodem.
@Tristana - lubię bajki :)
@Playwithfashion - a ciepełko się przyda jak ziąb za oknem ;)
@Amateur Fashionist - no już Wam wierzę z tymi nogami! Czytam dalej i jadę na górę w prawy górny róg - acha to, zjeżdżam: a jednak lewy górny i do góry z powrotem ;p
@Nutmeg - no to już pokochałam te moje chude nogi!
@Fashion_player - proszę bardzo :)
@Cinnamonia - pozdrawiam również!
@Pani La Mome - no właśnie, takie jesteśmy, zawsze sobie coś znajdziemy ;)
@Panna xi. - maniaczka filmowa, rycząca nawet na bajce o robotach ("Walle")? Miło mi! A koszyczek z Jyska właśnie.
Ps. Dwa razy mi się kliknęło i zapisało odpowiedzi ;)
Ja też uwielbiam koszyczki! :)
OdpowiedzUsuńPiękne buty i getry.
O nie !!!!!!!!!!!! Te liginy są NIESAMOWITE ;p, ale cały look mi sie podoba,,,chyba jak zawsze:D
OdpowiedzUsuńO nie!!! Zabiliście anioła!!!
OdpowiedzUsuńAle i tak Was lubię. Przytulniasko u Was.
Stały Anonim ;p
Jak moglaś mieć kompleksy z powodu takich nóg ;o? Przepięknie wyglądasz w tych leginsach;) I masz fajną kolekcję aniołków;)
OdpowiedzUsuńpiękne anioły,ty również świetnie wyglądasz legginsy w róże są cudowne
OdpowiedzUsuńzazdroszczę,że masz siłę i ochotę chodzić ćwiczyć,kiedyś też latałam na zajęcia jak szalona i szczyciłam się figurą....a dziś wołami mne nie zaciągniesz :(
OdpowiedzUsuńzdjęcia piękne jak zawsze !
za legginsami nie przepadam ale twoj blog milo sie czyta i oglada. bardzo przytulnie, fajna atmosfere stworzylas.. na moje oko jestes ciekawa osobowoscia
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
sabba
wow!
OdpowiedzUsuńall the photos are so beautiful!
the mug is so cute with the cherubs.
Masz niesamowite wyczucie stylu. Idealnie pasuje do Twojej urody. A leginsy już dawno wypatrzyłam w H&Mie i chyba sie na nie zdecyduję, widząc Twój niesamowity zestaw. Pozwoliłam sobie dodać Twój blog do swoich linków, by śledzić Twoje poczynania. Mam nadzieję, że to nie problem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja co do tych zegarków- swój "fejkowy" kupiłam w cache cache, wczoraj zdecydowałam się na prawdziwy (ten bez żadnych ozdób) w Glitterze, a pozostałe są z allegro- http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=7878336&gr_id=19742
OdpowiedzUsuńDzięki jeszcze raz za Wasze komentarze!
OdpowiedzUsuń@Anonimowy - to był wypadek przy pracy, wielka strata ;) Ja go skleję, bo to pamiątka z tegorocznej wyprawy z Gdańska - obiecuję!
@Martiarti - no głupia byłam ;)
@Gosia - jest na to dobry sposób: płacić za miesiąc z góry, u mnie to działa od lat. I nie narzekaj, bo nadal masz się czym szczycić, Kochana ;p
@Sabba - miło mi, dzięki.
@Mom & son - thank you for your coment.
@Talia - to żaden problem, wręcz odwrotnie: cieszę się bardzo.
@Agacior89 - dzięki za odpowiedź. Już patrzę, a Twój wybór bardzo dobry, może zamówię sobie ten sam ;)
Lubię do Ciebie zaglądać Honorato bo jest tak ciepło, domowo, przyjemnie, klimatycznie. Jak założysz przedszkole, pojedziesz do Afryki to daj znać.pozdrawiam gorąco.jagodda
OdpowiedzUsuńspecjalnie dla Ciebie zamieszczę swoje anioły w jutrzejszym poście :)
OdpowiedzUsuń@Blueberry - dam znać na pewno ;) Pozdrawiam również bardzo gorąco!
OdpowiedzUsuń@Jukejka - czekam niecierpliwie!
cudny zestaw
OdpowiedzUsuńa gdzie w Poznaniu polecasz aerobik ? chodzilam kiedyś na AWF, ale niestety później nie mialam czasu i zrezygnowalam..
OdpowiedzUsuńpzdr, Ania
@Ania - ja cały czas chodzę u siebie na osiedlu w Murowanej, blisko mam :) Moja babeczka od aerobiku w Poznaniu gdzieś też prowadzi, jest świetna, jak chcesz to zapytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak zwykle się powtórzę nooooooo!!!!!Superrrrrrr!!!!!! Zdjeci mi się bardzo podobają nawet te artystyczne .Dalej,dalej .........
OdpowiedzUsuńjakie fajne kwieciste legginsy i cały zestaw z nimi... zazdroszcze aniołków
OdpowiedzUsuńtak uroczo to wszystko wygląda z Tobą w roli głównej, że aż chciałoby się wpaść do Ciebie na to kakao;)
OdpowiedzUsuń@Malwina - wpadaj na to kakao!
OdpowiedzUsuńte leginsy są fantastyczne.
OdpowiedzUsuńJezuuuu, tak sobie Ciebie czytam i wydaje mi się, że czytam sobie :) Podobne wspomnienia odnośnie kościoła, doświadczenia z butami (tyle, że u mnie musiały być nie tyle co dzień inne co koniecznie stukające), też chcę otworzyć przedszkole (już są powzięte co do tego plany), też jestem maniakiem filmowym i wiele wiele by wymieniać... :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuń